poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Biuro nieruchomości dobrym wyborem?

Artykuł ten w dość zwięzły sposób opisuje sytuację związaną z nieruchomościami. Podany przykład dotyczy wynajmu biura dla firmy. Postaram się opisać działanie biura nieruchomości na moim przykładzie.
Jako biznesmen szukający biura dla swojej działalności, postanowiłem udać się z zapytaniem do biura nieruchomości. Każdy człowiek otwierający swój interes ma w zamyśle wynajem bądź też kupno biura. W pierwszej kolejności przychodzi do głowy właśnie biuro nieruchomości. W swojej ofercie z reguły mają ogromny zasób różnych lokali.
biuro nieruchomości
Jak się okazuje, wymagania takich biur są jednak nieco dziwne. Okazuje się, że przede wszystkim po wstępnym wyborze lokalu dla siebie należy podpisać wstępną umowę. No właśnie.. po co? A no po to, że nawet gdybyśmy nie zgodzili się na wynajem za pośrednictwem agencji, to po podpisaniu z nimi umowy przedwstępnej zobowiązujemy się do tego, że nie możemy już nigdy wynająć tego konkretnego lokalu samodzielnie lub też za pośrednictwem innych agencji nieruchomości. Jest to bardzo dziwne rozwiązanie i wzbudza już na samym wejściu bardzo mieszane uczucia.
Powyższy argument można potraktować na minus, aczkolwiek jest jeszcze całkiem sporo plusów pośredników. Przede wszystkim nie spotkałem się jeszcze z niekompetentnym pośrednikiem nieruchomości. Przeważnie są to ludzie, którzy idealnie pasują do tego typu pracy. Potrafią odpowiedzieć praktycznie na każde pytanie związane z konkretną nieruchomością. Dzięki temu wiemy dokładnie, co "bierzemy".
Kolejnym plusem jest naprawdę ogromna oferta, jaką pośrednicy nieruchomości mają w swoim wachlarzu. Jeśli mielibyśmy szukać na włąsną rękę, na pewno wyglądałoby to gorzej. Ofert bezpośrednio wystawionych przez ogłoszeniodawców jest naprawdę niewiele. Zdecydowana większość wiąże się z pośrednikami nieruchomości, aby jednak ułatwić sobie życie.
Podsumowując, każdy sam decyduje o tym, za pośrednitwem kogo wynajmie / zakupi dla siebie lokal, aczkolwiek warto się nad tym poważnie zastanowić. Bardzo często warto zapłacić prowizję biurom nieruchomości, aby otrzymać naprawdę dobry lokal.

sobota, 11 sierpnia 2012

Promocje kłamią?

Czy promocyjne oferty to rzeczywiście dobre okazje? Wiele osób uważa, że nie ma czegoś takiego jak promocja. Wg nich obniżone ceny są tak na prawdę zbliżone do tych rynkowych, a czasem wręcz zawyżone. Inni z kolei wyszukują coraz to lepsze okazje i nie wyobrażają sobie płacić 100% ceny. Kto ma rację?
Prawda jak zwykle leży po środku. Na rynku możemy znaleźć wiele ciekawych ofert po promocyjnych cenach. Z kolei w wielu sytuacjach możemy nieźle przepłacić albo przynajmniej nie zaoszczędzimy. Niektóre firmy zawyżają ceny przed ich obniżką. W efekcie czego często cena promocyjna jest zblizona do ceny rynkowej i informując np. o 70% obniżce cen - wprowadzają klientów w błąd.

Jak ustrzec się przed takimi nieuczciwymi praktykami?
Przede wszystkim należy sprawdzać, co kupujemy. Porównać ofertę z innymi konkurencyjnymi na rynku. Poczytać opinie nie tylko na temat danego produktu, ale również o sprzedawcy. Jeżeli przepłacimy – tak na prawdę sami sobie jesteśmy winni. Mamy wolny rynek, każdy może żądać innej ceny, a my powinniśmy zwracać uwagę na to, co kupujemy. Nie mniej jednak nie zawsze jest czas, żeby sprawdzić konkretny przypadek. Szczególnie, jeśli w danej chwili nie mamy dostępu do Internetu.
Warto wiedzieć, jakie praktyki handlowe wobec konsumentów są zabronione (wg Dyrektywy o nieuczciwych praktykach handlowych).

Można tu przytoczyć kilka takich praktyk:
- „Opisywanie produktu jako „gratis”, „darmowy”, „bezpłatny” lub w podobny sposób, jeżeli konsument musi uiścić jakąkolwiek inną należność niż nieunikniony koszt związany z odpowiedzią na praktykę handlową, odbiorem lub dostarczeniem produktu.”
Naruszeniem tej zasady jest np. konieczność zakupu produktu w celu uzyskania innego – bezpłatnego.
- „Przekazywanie rzeczowo nieścisłych informacji dotyczących warunków rynkowych lub możliwości znalezienia produktu, z zamiarem nakłonienia konsumenta do zakupu produktu na warunkach mniej korzystnych niż normalne warunki rynkowe.”
Nieuczciwe ceny, sztucznie zawyżane przed rzekomą obniżką lub inne nieprawdziwe informacje, które mają wpływ na decyzję o zakupie.
- „Twierdzenie, że przedsiębiorca wkrótce zakończy działalność handlową lub zmieni siedzibę, gdy jest to niezgodne z rzeczywistością.”
Zatem należy uważać, czy sklep, który twierdzi, że kończy działalność, rzeczywiście ją kończy.
- „Zaproszenie do dokonania zakupu produktów po określonej cenie bez ujawniania, że przedsiębiorca ma uzasadnione podstawy, aby sądzić, że nie będzie w stanie zaoferować dostawy lub zamówić u innego przedsiębiorcy dostawy tych lub równorzędnych produktów po takiej cenie, przez taki okres i w takich ilościach, jakie są uzasadnione, biorąc pod uwagę produkt, zakres reklamy produktu i oferowaną cenę („reklama-przynęta”).”
Z podobnym zjawiskiem często spotykamy się w marketach. Zapasy reklamowanych produktów zazwyczaj kończą się już po godzinie od otwarcia sklepu lub jeszcze szybciej.
- „Fałszywe twierdzenie, że produkt będzie dostępny jedynie przez ograniczony czas lub że będzie on dostępny na określonych warunkach przez bardzo ograniczony czas, w celu nakłonienia konsumentów do podjęcia natychmiastowej decyzji i pozbawienia ich możliwości świadomego wyboru lub czasu potrzebnego do jego dokonania.”
Ciekawy podpunkt, ponieważ na takiej zasadzie działają np. serwisy zakupów grupowych...

Jak widać, nie jesteśmy do końca bezbronni i nawet jeśli się pomylimy – możemy później dochodzić swoich praw. Najlepszą jednak metodą, która zaoszczędzi nam niepotrzebnych nerwów, jest po prostu przemyślenie naszych zakupów.
Na wolnym rynku konkurują ze sobą różni przedsiębiorcy. Jedni wykorzystują do tego celu etyczne metody, inni kierują się nieuczciwymi praktykami. To od nas zależy, których wybierzemy.

piątek, 10 sierpnia 2012

Pasmanteria – czy jej prowadzenie jest opłacalne?

Dla większości z nas pasmanteria kojarzy się z miejscem, gdzie możemy kupić guziki, nici, igły i inne przybory niezbędne do wielu drobnych prac. Jednak mało kto z nas wie, iż w chwili obecnej na naszym rynku jest coraz mniej sklepów tego typu. Czy zatem opłacalne jest prowadzenie pasmanterii?
Odpowiedź na takie pytanie nie zawsze przyniesie nam jasną odpowiedź, wszak wiadomo, iż świat nie składa się tylko z białego i czarnego koloru. Przede wszystkim należy zdawać sobie sprawę, iż sprzedaż asortymentu typu nici czy zamki błyskawiczne na pewno nie będzie opłacalna, nie zdarzy się tak, że będziemy mieli możliwość zbijania „kokosów”, generowania nadzwyczaj wielkich przychodów. Żeby mieć pewność, iż nasza działalność jako właściciela pasmanterii będzie opłacalna, musimy wygospodarować odpowiednie miejsce na świadczenie usług nierozerwalnie związanych z naszym asortymentem. Dzisiaj to praktycznie podstawa, że w miejscu, gdzie możemy kupić guziki, istnieje również punkt, w którym to zamontuje nam się zamek w spodniach czy po prostu skróci sukienkę. Kto jednak nie zna się na szyciu, na technikach skracania czy wszywania zamków, może pójść inną drogą, a mianowicie zdecydować się na prowadzenie równoległej sprzedaży takich produktów, jak choćby odzież, firany czy tkaniny. Jeżeli punkt handlowy zlokalizowany jest w dobrym miejscu, to mamy szanse na generowanie konkretnych przychodów.
Zdajmy sobie jednak sprawę, że tak naprawdę do końca nie przewidzimy, czy będziemy mieli zyski z naszej działalności. Nawet jeżeli nasz punkt sprzedaży znajdować się będzie w doskonałej okolicy, gdzie jest ogromny ruch pieszy, to nie mamy co liczyć na tabuny klientów. Znajomość tematu związana ze sprzedawanym towarem czy odpowiednie reklamowanie własnego sklepu to tylko wycinek tego, co należy czynić, aby zacząć zarabiać poważnie pieniądze.

środa, 8 sierpnia 2012

Silna marka - jak ją zbudować?

W ultrarywalizacyjnym, zglobalizowanym świecie, wyrobienie silnej marki jest kluczowe dla osiągania coraz to większych zysków. Jeśli chcesz, by twój biznes cieszył się powodzeniem, zbudowanie odpowiedniego kapitału jest najlepszym (legalnym) sposobem, by to osiągnąć. 
Silny brand nie jest jednak łatwy do stworzenia od tak, w krótkim okresie czasu, jest natomiast klika ważnych zasad, które z pewnością pomogą go osiągnąć.

1. Przejrzyście przedstaw cechy marki, z którymi twoi klienci będą chcieli się identyfikować.

Pomyśl, jakie są oczekiwania twoich klientów i zastanów się, jakie są wyróżniki twojego biznesu. Na przykład, amerykański Wal-Mart i polska Biedronka chwalą się hasłem “Codziennie niskie ceny”, a Starbucks kojarzy się z pyszną kawą podawaną w ciepłym i przyjemnym otoczeniu.

2. Spraw, by ludzie myśleli o twojej marce to, co chcesz, by sobie myśleli.

Przykładowo, ludzie myślą o Biedronce jak o miejscu, w którym z całą pewnością dostaną normalnej jakości produkt za niższą niż w innych sklepach cenę. Trend taki został wykreowany, jednak przede wszystkim najpierw musieli weń uwierzyć pracownicy discountu, każdy jego dział - tak, by wyjść na przeciw oczekiwaniom klientów.

3. Zrób testy i sprawdź, czy Twoja strategia działa.

Żeby zweryfikować swoje podejście do brandu, powinieneś zlecić swoim marketerom testy - niech wcielą się w rolę tajemniczych klientów, niech sprawdzą, które założenia się sprawdzają, a które nie. Potem nadchodzi czas na zoptymalizowanie strategii i przekucie słabych punktów w mocne strony.

4. Spraw, by Twoja marka była stała się mocna ponadczasowo.

By to osiągnąć, musisz przede wszystkim zadbać o zbudowanie długofalowych i silnych relacji z klientami. Oczywiście, relacje te muszą opierać się przede wszystkim na kontakcie z nimi, na wspólnym rozwiązywaniu problemów i braniu pod uwagę sygnałów od nich płynących. Niesamowicie bowiem ważne jest to, co i jak ludzie o nas mówią. Tzw. buzz marketing, czyli oddolne przekazywanie sobie informacji o danym brandzie, ma tutaj ogromną siłę. Najczęściej pierwszą rzeczą, jaką robimy, by dowiedzieć się czegoś o danej marce, jest zasięganie opinii znajomych lub szukanie informacji w Internecie - i w tych dwóch sferach trzeba koniecznie zadbać o to, by pozytywnie nas oceniano.

Podsumowując, musisz sprawić, by sprzedać swoim kientom nie tylko konkretne produkty, ale również, a właściwie przede wszystkim - zaufanie, przyjaźń i dobre relacje, które sprawią, że ludzie chętnie będą do ciebie i twojej firmy wracać, a na dodatek przyciągną również swoich przyjaciół, rodzinę i znajomych.

wtorek, 7 sierpnia 2012

Sztabki złota, sztabki srebra – dlaczego warto inwestować w metale szlachetne?

Inwestowanie w złoto i srebro może być w dobie kryzysu gospodarczego, jak i ciągle rosnących cen metali szlachetnych całkiem trafną lokatą kapitału. Czy oznacza to, że jest to pewny zyski i może być alternatywą np. dla funduszy inwestycyjnych?
Oczywiście, że nie… ponieważ w rynek inwestycyjny po prostu wpisane jest ryzyko, a do tego nie ma uniwersalnych czy idealnych rozwiązań. Jest natomiast wiele argumentów przemawiających za tym, że inwestycja w sztabki złota czy sztabki srebra z pewnością będzie się nam opłacać.
Dlaczego warto inwestować w złoto?
Pierwszym argumentem jest ograniczona ilość złota na świecie. Koszty wydobycia ciągle wzrastają ze względu na coraz niższe pokłady. Kupując sztabki złota mamy pewność, że ich cena jest niezależna od politycznych decyzji. Złoto jest metalem nie tylko trwałym, ale również akceptowanym na całym świecie, dzięki temu możemy natychmiast spieniężyć taką inwestycję. Większość bankowców, przedsiębiorców, a także inwestorów prognozuje wzrost cen złota. Zakupione sztabki złota mogą być przechowywane w dowolnym miejscu wybranym przez klienta. Metale szlachetne nigdy nie „bankrutują”, ich cena nie zejdzie do zera, tak jak dzieje się to na przykład z akcjami niektórych przedsiębiorstw.
Dlaczego z kolei inwestowanie w srebro jest rentowne?
Sztabki srebra to ciekawa alternatywa dla inwestycji w złoto.W ostatnich latach kurs srebra wykazuje tendencje wzrostowe. Kruszec ten jest w większości przypadków nieodzyskiwany, dlatego w sposób naturalny wzrasta jego cena. Analitycy przewidują dalszy wzrost cen związany z rosnącym popytem, a wg opinii ekspertów to właśnie srebro posiada większy potencjał, niż złoto. Przede wszystkim ze względu na coraz szersze zastosowanie go w przemyśle technologicznym.
Osoby, które chciałyby zainwestować swoje pieniądze w metale szlachetne wcale nie muszą kupować biżuterii czy monet. Inwestycja w sztabki złota czy w sztabki srebra to nie tylko wartość rynkowa, ale również i kolekcjonerska.

Mediacje gospodarcze sposobem na rozwiązanie konfliktu bez udziału prawnika i kosztownego procesu sądowego.

W odróżnieniu od procesu sądowego postępowanie mediacyjne jest szybsze, tańsze, odformalizowane i daje gwarancję poufności. Działając jako przedsiębiorcy, bywamy w sytuacjach  wymagających rozwiązania konfliktu. Skutecznym sposobem, który możemy wybrać, jest mediacja gospodarcza.
Na czym polega mediacja i jakie daje korzyści?
Mediacja
to sposób osiągania porozumienia przez strony konfliktu, które zdecydują się na udział i pomoc bezstronnego mediatora.
Wypracowane w ten sposób porozumienie przynosi wiele korzyści. Przedstawię teraz co najmniej 10 zalet takiego sposobu rozwiązywania spornych spraw:
- mediacja jest szybkim, tanim i prostym postępowaniem;
- porozumienie powinno być korzystne dla obu stron;
- rozwiązuje problem
bez pogłębiania konfliktu;
- pozwala na zaspokojenie potrzeb obu  stron sporu;
- ograniczeniu ulegają koszty postępowania;
- przedsiębiorcy mają wpływ na treść ugody, która może mieć moc wyroku sądowego;
- daje gwarancje poufności;
- pomaga utrzymać współpracę między stronami;
- strony mają możliwość przedstawienia swoich racji w oparciu o spokojną rozmowę;
- przedsiębiorcy nie są zdani na ocenę konfliktu przez sędziego, który wydaje wyrok.
Sąd czy mediacja?
Warto także pokreślić, że mediacja pozwala na ograniczenie kosztów emocjonalnych związanych z rozwiązaniem sporu w postępowaniu sądowym. Potwierdzają to także sędziowie prowadzący sprawy w sądzie. Dość często przecież obserwują zestresowanych przedsiębiorców, którzy uczestniczą w proces sądowych toczących się często przez wiele miesięcy, a nawet lat. Można tego uniknąć, wybierając mediację.
Jakie sprawy mogą trafiać do mediacji?
Mediacja jest możliwa w sprawach, w których prawo dopuszcza zawarcie ugody, np.:
- wykonanie umów,
- sprawy o zapłatę,
- ustalenie odszkodowań, roszczeń wspólników i akcjonariuszy.
Co zrobić, aby spór skierować do mediacji?
Udział przedsiębiorców w mediacji jest dobrowolny. Obie strony sporu muszą wyrazić swoją zgodę. W przypadku konfliktu przynajmniej jeden z przedsiębiorców powinien wystąpić do mediatora lub Ośrodka Mediacyjnego z wnioskiem o mediację. W sądach znajdują się listy mediatorów oraz Ośrodków Mediacyjnych.
Czas i koszty mediacji
Sąd wyznacza czas trwania mediacji na okres jednego miesiąca. Jeśli strony uznają, że jest to zbyt krótki okres, to na wniosek przedsiębiorców czas ten może zostać przedłużony. Gdy strony zgłaszają się bezpośrednio do mediatora, to tylko od nich zależy, jak długo będą prowadzić rozmowy, aby ustalić porozumienie. Przyjęto zasadę, że koszty mediacji określają strony w umowie o mediację zawartej z mediatorem lub Ośrodkiem Mediacyjnym. Każdy taki ośrodek prowadzi stałą listę mediatorów i określa koszty związane z prowadzeniem mediacji.
W sprawach, w których do mediacji skierował sąd, zawsze koszty mediacji wchodzą w skład kosztów procesu. Dodatkową zachętą jest ważna zasada, że jeżeli zawarto ugodę przed mediatorem w toku sprawy, to nastąpi zwrot powodowi 3/4 uiszczonego wpisu. W sytuacji, gdy sprawę do mediacji skieruje sąd, wysokość wynagrodzenia mediatora określa rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 30 listopada 2005r.
Ugoda, czyli umowa między stronami sporu.
W tego typu umowie określane są wzajemne prawa i obowiązki przedsiębiorców. Można ustalić np.:
- wysokość rat lub odsetek,
- termin spłacenia długu,
- kto i w jakiej wysokości będzie ponosić koszty postępowania sądowego (w tym także koszty mediacji).
Nie ma obowiązku zawierania ugody podczas mediacji. W każdej chwili można także zrezygnować z udziału w spotkaniu.
Porozumienie może mieć moc ugody sądowej.
Jeśli ugoda nie zastanie zawarta, strony mogą dochodzić swoich praw w postępowaniu przed sądem. Pamiętać trzeba jednak, że porozumienie zawarte przed mediatorem może być zatwierdzone przez sąd.  
Poznając bliżej zagadnienia związane z mediacją, można dojść do wniosku, że jest to godny zastosowania sposób na rozwiązywanie konfliktów. Nie wymaga bowiem od przedsiębiorców udziału w czasochłonnym i kosztownym procesie sądowym. Stosowanie mediacji pomoże nam wszystkim w budowaniu klimatu nowej kultury prawnej opartej na rozsądnym dialogu, szacunku dla drugiej strony sporu i współpracy przy osiąganiu satysfakcjonującego obie strony porozumienia. Wybór należy do każdego z nas.

niedziela, 5 sierpnia 2012

Potrzebujesz logo? Jak się za to zabrać?

Często wydaje nam się, że tworzenie logo to szybka sprawa, bo przecież co może być trudnego w przygotowaniu znaku graficznego? To przecież tylko kilka kresek, prawda? Nic bardziej mylnego, sprawa nie jest tak trywialna jak często się nam wydaje.
Zaprojektujmnie.pl znak zapytaniaStworzenie logo wymaga podjęcia szeregu przygotowań i działań z naszej strony oraz pracy i zaangażowania ze strony grafika, aby uzyskać zadowalający nas rezultat. Poniżej znajdziesz działania, które czekają na Ciebie, jeśli zdecydujesz się na stworzenie logo.
Zastanów się czego potrzebujesz
Jeśli tworzysz logo po raz pierwszy, to przygotuj się na to, że Grafik poprosi Cię o wypełnienie Briefa. Tak w języku branżowym określa się opis wymagań klienta. Część z pytań, które otrzymasz od grafika, może Cię zaskoczyć i możesz zastanawiać się... a co właściwie mają one wspólnego z logo?!? Grafik, zanim przystąpi do realizacji projektu, musi wiedzieć czym zajmuje się Twoja firma, do kogo kierujesz swój produkt bądź usługę, kto jest Twoim klientem, jak wygląda rynek, co Cię wyróżnia... Najprościej mówiąc, musi poznać Twoje potrzeby, żeby móc stworzyć projekt dopasowany do Twojej firmy, Twojej wizji i strategii. Proces tworzenia logo zaczyna się od zebrania tych informacji. Dlatego im lepiej przygotujesz się do powyższych pytań, tym większe prawdopodobieństwo, że grafik, z którym podejmiesz współpracę, zrozumie Twoje wymagania.
Znajdź wykonawcę
Możliwości jest wiele, możesz szukać grafika czy studio graficzne z polecenia lub na własną rękę. Z pewnością najwygodniejszą opcją jest skorzystanie z grafika z polecenia, gdyż znamy osobę potwierdzającą jego umiejętności. Jednak nie każdy z nas ma taką możliwość.
Możesz również skorzystać z portali umożliwiających Ci umieszczenie swojego zlecenia takich jak Oferia czy Zlecenia.przez.net, wówczas to graficy znajdą Ciebie i będą składać Ci swoją ofertę. Jednak w każdej sytuacji będziesz musiał(a) poświęcić czas na przejrzenie ofert, portfolio, negocjacje ceny czy terminu realizacji, a także zająć się kwestiami prawnymi przekazania praw do projektu.
Inną możliwością jest stworzenie logo poprzez konkurs, przetarg, w którym uczestniczy wielu grafików, a Ty wybierasz tego najlepszego. Samodzielne przygotowanie konkursu wymaga opracowania regulaminu i ogłoszenia go (tu z pomocą przychodzą takie portale jak Konkursy Kreatywne) zebrania prac, oraz ciągłej komunikacji z potencjalnymi uczestnikami. Sam proces przygotowań jest dosyć czasochłonny, a i realizacja nie jest szybkim rozwiązaniem. Dlatego też do niedawna jedynie duże firmy mogły pozwolić sobie na tworzenie logo poprzez konkursy i otrzymanie wielu różnych projektów, z których wybierały ten najlepszy. To one miały czas, pieniądze jak i ludzi do przeprowadzenia takich akcji.
Na naszym rynku istnieją już jednak portale, które umożliwiają nawet małym firmom czy firmom dopiero powstającym na realizację konkursu, w tym portal specjalizujący się w konkursach na logo. Takie portale przejmują na siebie obowiązki związane z regulacjami prawnymi, szukaniem grafików, terminami realizacji czy aspektami technicznymi. Jednak nie oznacza to, że Ty nie będziesz mieć zadań. To w Twojej gestii pozostawia się całą komunikację i współpracę z grafikami, uczestnictwo w kreacji oraz na koniec, to Tobie jest pozostawiana decyzja o wyborze zwycięzcy.

Umowa o wykonanie logo i prawa autorskie
Przed przystąpieniem do realizacji warto uregulować kwestie prawne, tak, żeby prawa i obowiązki obu stron zostały jasno zdefiniowane. Jeśli realizacja dotyczy tylko logo to oczywiście nie musi to być jakaś skomplikowana i zawiła umowa. Możesz skorzystać ze wzoru umowy, którą zaproponuje Ci grafik. Warto jednak zweryfikować czy zawiera ona takie podstawowe elementy jak: przedmiot wykonania, termin, budżet, rodzaj przekazywanym plików czy kwestie poprawek. W umowie warto również zawrzeć oświadczenie wykonawcy, że przysługują mu autorskie prawa osobiste i majątkowe do projektów a praca jest wynikiem jego indywidualnej i oryginalnej pracy twórczej.
A na koniec jeden z ważniejszych aspektów czyli prawa autorskie. Tutaj powinny zostać zdefiniowane majątkowe prawa autorskie wraz z polami eksploatacji, możliwość przeróbek i modyfikacji otrzymanego projektu (czyli określenia kwestii praw zależnych) oraz termin obowiązywania tychże praw. Jak w każdej umowie, diabeł tkwi w szczegółach.
Zaangażuj się w pracę z grafikiem
Przekazanie Briefu (opisu wymagań) to tylko początek współpracy z Grafikiem. W trakcie tworzenia Twojego logo Grafik często będzie zadawać dodatkowe pytania, pokazywać Ci swoje koncepcje, będzie chciał znać Twoją opinię na temat kierunku, który wybrali. Nie traktuj tego jako uciążliwy obowiązek, lecz jako inwestycję. Im bardziej zaangażujesz się w rozmowę z wykonawcą tym większa szansa na to, że zrozumie on Twoje wymagania i wspólnie wypracujecie satysfakcjonującą Cię koncepcję.

Zakończenie współpracy
Praca nad logo została zakończona, a więc co dalej? Nie pozostaje Ci nic innego jak odebrać końcowy projekt, przekazać wynagrodzenie wykonawcy i cieszyć się swoim nowym logo! Nadszedł czas, by zostało ono twarzą Twojego Biznesu. :-)

sobota, 4 sierpnia 2012

Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych

Polacy zarabiają coraz więcej. Stąd też coraz więcej naszych rodaków interesuje się możliwościami inwestowania swojego kapitału. Jedną z takich możliwości są Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych.
Obecnie każdy z nas ma bardzo szerokie możliwości w kwestii inwestowania swoich pieniędzy, z których z pewnością warto korzystać – w wielu przypadkach nie wymaga to od nas właściwie żadnego wysiłku czy też wiedzy na ten temat, a równocześnie zyski, jakie mogą z tego płynąć, nierzadko są naprawdę znaczne. Wystarczy tylko odrobinę zainteresować się, czym są tak zwane Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, aby w mgnieniu oka zobaczyć, jak proste może być obecnie inwestowanie.
Pomnażanie swoich oszczędności za pomocą TFI jest bardzo łatwe przede wszystkim dlatego, że wszystko możemy załatwiać chociażby za pośrednictwem Internetu. Wystarczy tylko zapisać się do określonego funduszu, który w naszym mniemaniu będzie mógł zaoferować nam zdecydowanie najlepsze warunki oraz najwyższe zyski. Taki sposób inwestowania jest bardzo bezpieczny, a ponadto sami możemy wybierać, jaką kwotę chcemy na nich umieszczać w regularnych odstępach czasu.
Inwestowanie za pomocą TFI z całą pewnością może być doskonałą propozycją dla dosłownie każdego z nas. Jak najbardziej warto zainteresować się takimi właśnie rzeczami, bowiem absolutnie zawsze pozwolą nam one na rzeczywiście skuteczne pomnażanie wszystkich swoich oszczędności.
Trzeba jednak pamiętać, że każda inwestycja obarczona jest ryzykiem. Inwestycja w TFI to inwestycja bezpieczna, ale nigdy nie dająca 100% pewności zysku bądź choćby zwrotu kapitału, jaki zainwestowaliśmy. Dlatego przed podjęciem decyzji o inwestycji należy bardzo dokładnie przemyśleć podejmowane przez nas kroki. Dobrym sposobem jest uzyskanie rady od profesjonalnego doradcy inwestycyjnego, który będzie mógł przeprowadzić dla nas analizę ryzyka i analizę techniczną TFI.

piątek, 3 sierpnia 2012

Automatyczny handel na Forex

Automatyczny handel na rynku forex staje się coraz bardziej popularny. Niemal każdy ma możliwość na rozpoczęcie inwestycji w ten sposób. Staje wtedy przed wyborem, co wybrać. Artykuł stara się przybliżyć tematykę.
Ostatnio coraz częściej można znaleźć w sieci informacje na temat zarabiania na forex. Jednak samodzielne zarabianie od początku przygody z tym rynkiem jest niemal niemożliwe, ponieważ jest to zbyt trudny rynek dla osób bez odpowiedniej wiedzy oraz doświadczenia. Nawet "starzy" gracze giełdowi przy przesiadce na FX najczęściej na początku ponoszą spore straty. Czy zatem przeciętny zjadacz chleba powinien zapomnieć o tym sposobie inwestycji? Absolutnie NIE! Wszędzie bowiem, gdzie są duże pieniądze, pojawiają się natychmiast rozwiązania umożliwiające ich zarabianie, a przy obecnym rozwoju technologii cyfrowych dzieje się to niemal z dnia na dzień.
Dla forexu takimi rozwiązaniami są konta zarządzane, automatyczne roboty handlujące na koncie inwestora oraz serwisy dostarczające sygnały (transakcje) z konta prawdziwego tradera na konto inwestora. Wart podkreślenia jest fakt, że we wszystkich tych rozwiązaniach pieniądze inwestora znajdują się na koncie Inwestora i tylko on może wpłacać i wypłacać środki na/z konta. Nie ma możliwości wykonywania tych ruchów przez osoby trzecie. Trzy formy inwestycji różnią się jednak głównie sposobem zawierania transakcji, ryzykiem oraz wielkością depozytu.
Konta zarządzane są prowadzone najczęściej przez finansowe instytucje, fundusze lub wyspecjalizowane firmy. Oferują opiekę specjalistów i doradztwo oraz interesujące stopy zwrotu przy względnie niskim ryzyku. Jednak możliwości rozpoczęcia inwestycji w takiej formie mają osoby, które chcą zainwestować od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy dolarów, co dla przeciętnego mieszkańca Polski jest nie do zrealizowania. Tej formie inwestycji w skali 1 do 5 przyznałbym 3 punkty.
Innym rozwiązaniem jest automatyczny handel z wykorzystaniem „robotów”. Są to specjalnie napisane programy pod platformę transakcyjną Meta Trader, które w oparciu o wpisane w ich kod parametry rynku zawierają i zamykają transakcje. Na rynku jest ich bardzo dużo, wręcz zaczyna to być bardzo intratna gałąź przemysłu forexowego – pisanie robotów. Niestety, wiele, jeśli nie większość,  to nic nie warte zbiory parametrów, które mogą bardzo szybko „wyczyścić” konto inwestora. Transakcje zawierane są bowiem automatycznie, bez ingerencji człowieka. Jest to największe ryzyko tego rodzaju automatycznego handlu. Trudno jest znaleźć sprawdzony i działający w dłuższej perspektywie automatyczny system. To, co jest na plus tego rodzaju handlu, to fakt, że minimum do inwestycji jest bardzo niskie – nawet już od 100 $. Pełną kontrolę nad tym, co się dzieje na koncie, sprawuje inwestor – czyli wybiera „robota”, instaluje go, włącza/wyłącza, dobiera innego itd. W skali punktacji 1 do 5 przyznałbym 2 punkty.
Trzecim sposobem, który  w ostatnich 4-5 latach zaczął rozwijać się bardzo dynamicznie (dzięki rozwojowi technologii internetowych), jest trading peer to peer. Polega on na tym, że inwestor zakłada konto w serwisie umożliwiającym połączenie jego konta forexowego z kontem wybranego przez niego tradera. System na podstawie transakcji generowanych przez tradera na swoim koncie otwiera/zamyka identyczne transakcje na koncie inwestora. Plusem takiego rozwiązania jest niski próg wejścia w inwestycję – podobnie jak w przypadku robotów może to być nawet 100$ (choć z własnego doświadczenia myślę, że  lepiej zaczynać z około 500-1000$). Jest bardzo duży wybór brokerów umożliwiających taki handel (współpracujących z odpowiednimi serwisami). Inwestor ma pełną kontrolę nad traderem, którego transakcje chce śledzić. Może sprawdzić historię jego handlu, strategię i wiele innych wskaźników opisujących jego styl inwestycji.  Ponadto ma możliwość stosowania „ograniczeń” w handlu tradera - stosowania dodatkowych stop loss, ograniczania ilości zawieranych transakcji w tym samym czasie, wybór określonych par walutowych itp. W każdej chwili może też włączyć/wyłączyć danego tradera z handlu na swoim koncie. Do minusów należy zaliczyć przede wszystkim fakt, że czasem trudno jest wybrać wiarygodnego dostawcę sygnałów handlowych. Można to jednak rozwiązań poprzez dokładną analizę zawieranych przez tradera transakcji, sprawdzenie, czy inwestuje swoje pieniądze w oparciu o własne transakcje oraz głównie poprzez przetestowanie go na koncie demo. W skali 1 do 5 tej formie inwestycji przyznałbym 4 punkty.
Oczywiście, wszystkie trzy formy inwestowania na forex niosą ze sobą ryzyko i warto mieć tego świadomość, decydując się na takie pomnażanie pieniędzy i decydując, jaką kwotę przeznaczymy na taką fomę biznesu. Jednocześnie kilkudziesięcioprocentowe stopy zwrotu w ciągu roku zdecydowanie motywują do podejmowania takiego ryzyka.

czwartek, 2 sierpnia 2012

Kryzys – czy na luksusie można zarobić

Artykuł charakteryzuje sytuację branży dóbr luksusowych w korespondencji z obecnych kryzysem. Próbuje odpowiedzieć na pytanie o szansę rozwoju na tym rynku.
Wydawałoby się,że obecny światowy kryzys wpłynie znacząco na branże dóbr luksusowych. Wiele przedsiębiorstw znacząco odczuło kryzys. Z rynków wyparowały biliony dolarów. Rządy państw poprzez dotacje musiały ratować setki tysięcy miejsc pracy.  Jednakże można zauważyć ujemną korelację na spółkach z branży luksusowej.  W 2010 koncern LVMH zanotował 20% wzrost przychodów. Tak więc z czego wynika to, że pomimo kryzysu następuje tak gwałtowny wzrost przychodów. Intuicyjnie wzrostem charakteryzować powinny się branże powiązane z handlem detalicznym. Odpowiedzią na to pytanie są Chiny, które poprzez dynamiczny rozwój gospodarki kupują coraz większą liczbę dóbr luksusowych. Liczne koncerny z Zachodu zainwestowały setki milionów na rynkach azjatyckich. Już dzisiaj widać to w bilansach czołowych dostawców luksusu.
Największymi przedsiębiorstwami na tym rynku są m.in. LVMH, PPR oraz Richemont. LVHM to obecnie największy producent dóbr luksusowych na świecie. Kontrolowany przez Bernarda Arnaulta. Do LVHM należy tak znana marka jak Louis Vuitton. Francuski dom mody odpowiada za ponad 30% udziałów w przychodach.
Wnioskować można, że kryzys niesie także znaczące szanse na rynkach gospodarek wschodzących. Przykładem tego jest LVHM. Kluczem do sukcesu wydaje się debiut na rynku chińskim, który charakteryzuje się dynamicznym rozwojem. Powstaje tam nowa klasa milionerów, którzy będą poszukiwali wysokiej jakości w zachodnich markach. Poszukiwanie kolejnych rynków charakteryzuje większość dużych przedsiębiorstw, które dywersyfikują przychody. 

środa, 1 sierpnia 2012

Jak zyskać?

Przed każdą inwestycją pojawia się obawa, że nie będzie ona trafiona. Jak więc inwestować, by zyskać, a nie stracić? Nawet niewielki kapitał może okazać się podstawą do najbardziej trafionych inwestycji i wielkich pieniędzy.
W co inwestować?
Inwestować można dziś niemal we wszystko. Jak się okazuje, wystarczy dysponować wcale nie dużą gotówką. Inwestycje możemy podzielić na kapitał trwały, jak np. zakup mieszkań, bloków mieszkalnych i inwestycje w zapasy. Co ważne, coraz częściej przydatne stają się strony www. Ułatwia to bardzo zakup i kontrolę naszych inwestycji. W co inwestować? Wybór mamy duży. Ulokować pieniądze możemy w bardzo różny sposób, m.in :
1. Inwestycje rzeczowe, np.: złoto inwestycyjne, srebro, nieruchomości, maszyny.
2. Inwestycje finansowe np.: akcje, obligacje, udziały, długoterminowe pożyczki.
3. Inwestycje niematerialne, np.: patenty, licencje, kształcenie.
Ile zainwestować?
Zazwyczaj największy problem pojawia się przy pierwszych inwestycjach. Wtedy mamy do zainwestowania zazwyczaj niewielki kapitał i każdy z nas chce, by taka inwestycja przyniosła jak najpewniejsze zyski. Problem sprawia zarówno decyzja w co, jak i ile zainwestować. Obecnie możemy zainwestować nawet niewielką gotówkę. Np. sztabkę złota o wadzę 1 g można nabyć już za niewiele ponad 200 zł. Z pewnością, im więcej zainwestujemy, tym więcej możemy zyskać, a ryzyko jest wpisane w ten rodzaj zarabiania. Inwestowanie jest z pewnością mniej bezpieczną formą zarobku niż regularna praca, ale też przy efektywnym działaniu może okazać się o wiele bardziej zyskowna.
Dla kogo inwestycje?
Do niedawna wydawało się, że inwestycje są tylko dla przedsiębiorczych osób, które świetnie się na tym znają i poświęcają cały swój czas na pomnażanie swojego majątku. Okazuje się, że każdy może stać się inwestorem, bo nie jest tutaj konieczna jakaś wielka gotówka. Na początek przy niewielkim nakładzie można sprawdzić się jako inwestor, a obecne możliwości, jakie oferuje między innymi Internet, stwarzają do tego warunki praktycznie każdemu.