sobota, 23 lutego 2013

Z jakim kapitałem rozpocząć inwestycje na FOREX?

Zarządzanie kapitałem inwestycyjnym to bardzo istotna dziedzina Tradingu. Większość początkujących inwestorów nie zwraca na nią uwagi. Z kolei ci bardziej doświadczeni twierdzą, że odpowiedni dobór kapitału stanowi klucz do sukcesu. Kto ma rację w tej kwestii? Przekonasz się po przeczytaniu tego artykułu! Zapraszam!
Kapitał jest Twoim narzędziem
Kapitał inwestycyjny służy Traderom do generowania zysków na FOREX. Stanowi przez to swego rodzaju narzędzie. Możemy porównać go do miecza średniowiecznych rycerzy. Podobnie jak kiedyś miecz, dziś kapitał pozwala inwestorom na wygrywanie licznych bitew z rynkiem. Tylko używając tego narzędzia, możesz zarabiać. Jeśli zgubisz swój miecz, nie będziesz miał się czym bronić. Szanuj swój kapitał. Korzystaj z niego mądrze i nie zniszcz go w czasie bitwy.
Twoje zyski uzależnione są od tego, jak dużym kapitałem dysponujesz. Wiadomo, im większy kapitał, tym większe pozycje możesz zająć. To przekłada się na większe zyski. Pamiętaj jednak przy tym, żeby odpowiedzialnie zarządzać swoim kapitałem. Nie angażuj się przesadnie w żadną pozycję. Nie otwieraj kilku pozycji na raz. W przeciwnym razie możesz stracić swój kapitał. Wtedy będziesz zmuszony rozstać się z rynkiem na dłużej.
Ryzykuj pieniądze, które możesz stracić
Dochodzimy do bardzo ważnej kwestii zarządzania kapitałem. Chodzi o to, byś nie przeceniał swoich zdolności na FOREX. To, że udało Ci się zarobić kilkaset procent na koncie demo, o niczym nie świadczy. Nie uważaj się za boga rynków. Ty również popełnisz błędy. Ważne, by te pomyłki nie sprowadziły na Ciebie katastrofy finansowej.
Kapitał, który przeznaczysz na inwestowanie, musisz odnieść do swojej indywidualnej sytuacji i tolerancji ryzyka. Bardzo Cię proszę. Nie bierz kredytu pod zastaw swojego domu, by inwestować na FOREX. Znam jedną osobę, która wzięła kredyt, by zainwestować w fundusze inwestycyjne w 2007 roku. W tej chwili ledwo wiąże koniec z końcem. Dlatego dobierz kapitał tak, by jego strata nie zabiła Cię pod względem finansowym. Z drugiej strony…
Ryzykuj pieniądze, których strata zaboli
Przedstawię Ci teraz drugą stronę tego zadnienia. Chodzi mianowicie o dobranie takiego kapitału inwestycyjnego, by coś dla Ciebie znaczył. Nie warto obracać kapitałem, który wydaje Ci się błahy.  Dlatego odradzam Ci zdecydowanie korzystanie z kont micro, proponowanych przez niektórych brokerów. Powód tego jest bardzo prosty. Przy niewielkiej kwocie pieniędzy nie włożysz odpowiedniego zaangażowania w zarządzanie tą kwotą. Przy koncie rzędu 200-300 zł bardzo łatwo o odpuszczenie odpowiedniej dyscypliny i profesjonalnego podejścia do Tradingu.
Inwestuj więc takim kapitałem, aby strata tych pieniędzy Cię zabolała. Musisz poczuć, że coś straciłeś. Wtedy wyciągniesz lepszą naukę z Tradingu na FOREX i szybciej staniesz się skutecznym Traderem. Ból po stracie pieniędzy wywoła w Tobie odpowiednie reakcje. Zdobędziesz nową motywację do nauki. Jeśli zaś zarobisz, Twoje zyski będą miały sensowną wysokość. Będziesz mógł wtedy odpowiednio wynagrodzić sobie trud włożony w naukę Tradingu.
To w końcu ile?
Jaki kapitał jest więc optymalny? Według mnie dobrze zacząć z kwotą 20-50 tysięcy złotych. Taki kapitał, przy odpowiednim zarządzaniu, może dać Ci sensowne zyski. Nie spiesz się z jego powiększaniem. Kiedy zyskasz odpowiednie doświadczenie, będziesz systematycznie zwiększał swój kapitał. W międzyczasie ucz się na błędach, wyciągaj wnioski i stawaj się lepszym Traderem każdego dnia.
Dzięki za przeczytanie tego artykułu!
Pozdrawiam,
Robert Szymaniak
FOREX Trader
www.robertszymaniak.pl

piątek, 22 lutego 2013

Renaming nazwy

Nie ma firmy bez nazwy. Czasami nazwa nie pasuje do prowadzonego biznesu lub do nowej strategii firmy. Potrzebna jest jej zmiana. Taki proces, potocznie określany jako renaming nazwy, wcale nie jest rzadkością.
Na przykład na warszawskiej giełdzie już ponad 100 spółek zmieniało swoją nazwę. Z perspektywy strategii biznesowej renaming nazwy jest elementem procesu budowania silnej rynkowo marki.
Renaming nazwy w imię rozszerzania portfolio
Istnieją branże, które są bardzo zależne od wizerunku swoich produktów. Tak jest na przykład w wypadku produktów tytoniowych. Szeroko prowadzone kampanie na rzecz zdrowego trybu życia piętnują producentów papierosów. Aby odciąć się od negatywnych skojarzeń, na zmianę nazwy i renaming nazwy zdecydował się Philip Morris. Zmiana uzasadniona była także nową strukturą własności koncernu. Część biznesów, korzystając z nazwy Philip Morris, byłaby obciążona „rakotwórczym” wizerunkiem. Renaming nazwy miał więc także podłoże wizerunkowe. Po zmianie nazwy „nowa” organizacja przybrała nazwę Altria. Marka ta oczywiście posiada w swoim portfolio marki produktów tytoniowych, w tym także markę Marlboro. Papierosy są jednym, i to z kontekstu biznesowego, prawdopodobnie nie najbardziej perspektywicznym obszarem działania i rozwoju koncernu. Renaming nazwy na Altria pozwolił oderwać wizerunek całej korporacji od skojarzeń z jedną grupą produktów. Renaming nazwy i zerwanie z historyczną nazwą dodatkowo pozwala na rozszerzenie portfolio marki z Richmond. Altria jest neologizmem i pochodzi od łacińskiego oznaczenia „wysoki”. Poza wyrobami tytoniowymi Altria ma w swoim portfolio szeroką ofertę marek win. Posiada także udziały w innych biznesach spożywczych.
Lucky GoldStar – renamig na LG
LG Group to jeden z największych koreańskich czeboli. W roku 1995 korporacja przeprowadziła renaming nazwy i zmieniła swoje oznaczenie z Lucky GoldStar Group na LG Group. Wcześniejsza nazwa Lucky Goldstar powstała po połączeniu dwóch koncernów: Lucky Chemical Company oraz GoldStar. Elektronika i telekomunikacja, kojarzone wcześniej z marką GoldStar, które objął renaming nazwy w połowie lat 90, stały się wiodącą dziedziną działalności koncernu. Koncern działa w ponad 120 krajach, zatrudnia około 150 tys. pracowników. Poza elektroniką czebol działa dalej w przemyśle energetycznym i chemicznym.
Zmiana nazwy jako efekt rozpadu joint venture
Rozpadła się marka Sony-Ericsson. Japoński koncern Sony zdecydował się wykupić za 1,05 mld euro 50% udziałów należących do firmy Ericsson. W ten sposób Sony przejmie całkowitą kontrolę nad firmą. 10 lat temu, kiedy powstała spółka joint venture, firmy połączyły swoje kompetencje. Sony wniosło wiedzę o produktach konsumenckich, a Ericsson wyjątkowe doświadczenia w telekomunikacji. Było to wręcz idealne dopasowanie, a w dodatku powiązane z dynamicznie rosnącym rynkiem telefonii komórkowej. Jednak nawet tak doskonałe małżeństwo nie wytrzymało próby czasu. Rynek się zmienił – marka Sony-Ericsson pozostała w obszarze urządzeń mobilnych w tyle. W tej sytuacji renaming nazwy był niezbędny.
Nikogo chyba nie zdziwi fakt, że marka Sony-Ericsson przeprowadziła renaming nazwy na Sony. W sumie to niewielka zmiana nazwy. Koncern planuje zajęcie się produkcją smartfonów. Ponadto przejęcie pełnej kontroli nad firmą przez Japończyków da firmie możliwość szybkiej integracji innych urządzeń elektronicznych pod nazwą Sony: tabletów, komputerów osobistych, telewizorów. Wizerunek i nazwa Ericsson do tego konceptu nie pasują. Wiodącą rolę w tych produktach mają oferty i technologie markowane z nazwą Sony. Miniaturyzacja, wyjątkowa jakość i wzornictwo są atrybutami japońskiej marki. Zmiana nazwy i odejście od członu Ericsson będzie dla firmy korzystne.
Joint venture Sony i Ericssona pojawiło się na rynku w 2001 roku. Ostatnich kilka lat w życiu podwójnie nazwanej marki nie można uznać za sukces. Obecnie firma pod nazwą Sony musi się skupić na promocji nowych rozwiązań i odbudowie swojej reputacji. Sony jest silnym graczem na rynku elektroniki użytkowej. Renaming nazwy i taka pozycja konkurencyjna są doskonałą odskocznią do rozpoczęcia ponownej walki o rynek urządzeń mobilnych.
Renaming nazwy w Sony
Sony to japońskie przedsiębiorstwo założone 7 maja 1946 roku przez Masaru Ibuka i Akio Morita w Tokio. Początkowo był to instytut badawczy Tōkyō Tsūshin Kenkyū-jo, utrzymujący się z drobnych usług serwisowych. Rok później przekształcił się w nisko skapitalizowaną firmę o nazwie Tōkyō Tsūshin Kōgyō Kabushiki Kaisha (w skrócie Totsuko), której głównym celem była produkcja sprzętu telekomunikacyjnego i woltomierzy. Obecnie Sony ma jeden z największych poziomów świadomości i rozpoznawalności marki wśród światowych producentów elektroniki użytkowej.
Etymologia nazwy Sony wiąże się z łacińskim słowem „sonus”, oznaczającym „dźwięk”. „Sonny” to także słowo z amerykańskiego slangu, używane w odniesieniu do bystrego młodzieńca. „Sonny boys od wizji i dźwięku” – tak o pracownikach firmy mówił założyciel firmy – Akio Morita. Na początku działania nowa nazwa firmy w skrócie brzmiała Totsuko. Zmiana nazwy na Sony nastąpiła w roku1958. Powodem, dla którego przeprowadzono renaming nazwy, była trudność w wymowie i zapamiętaniu oryginalnej nazwy firmy. Sony zostało wybrane, ponieważ jest łatwe do wymówienia w wielu językach. Jest także proste do zapamiętania ze względu na swoją długość i dwusylabowość.
Renaming nazwy produktu jako skutek naruszania praw własności
Rynek telekomunikacyjny jest jednym z najbardziej konkurencyjnych i najszybciej rosnących rynków na świecie. Poza nazewnictwem sprzętu ważne są także nazwy oprogramowania. Kanadyjska firma RIM, producent urządzeń oferowanych pod marką BlackBerry, opracowała nowy system operacyjny łączący cechy systemów BlackBerry z telefonów i QNX z tabletów PlayBook i chciała go nazwać BBX.
W tydzień po tym jak RIM ogłosił informację o nowym systemie i jego nazwie, firma BASIS International zareagowała protestem. Przedstawiciele firmy stwierdzili w nim, że prawa do nazwy BBX są ich własnością na podstawie nienaruszalnego, federalnie zarejestrowanego znaku towarowego. Zarząd RIM wypowiadał się wtedy, że stosowanie nazwy BBX zarejestrowanej na firmę amerykańską nie będzie problemem, bo Basis International nie jest bezpośrednim konkurentem RIM. Basis wykazywał jednak naruszanie swojego interesu twierdząc, że z oprogramowania BBX korzysta już ponad 1,7 użytkowników. Problem prawdopodobnie próbowano rozwiązać na drodze negocjacji, ale firmy nie doszły do porozumienia w sprawie problematycznej nazwy.
Wyrok sądowy był niekorzystny dla RIM. Ustanawiał zakaz stosowania nazwy – konieczny był renaming nazwy. W uzasadnieniu stwierdzono, że obie firmy oferują produkty tym samym segmentom klientów i tymi samymi kanałami handlowymi. Z decyzji sądu wynika, że nazwy, jako znaki handlowe są identyczne, więc mogą wprowadzać klientów w błąd. RIM w ten sposób został zmuszony do zmiany nazwy. Przeprowadzono renaming nazwy i zmieniono nazwę systemu operacyjnego na BlackBerry 10.
Maria Orkwiszewska
Ekspert nazewnictwa firm i produktów w firmie Anagram Naming

czwartek, 21 lutego 2013

Systemy audiowizualne i ich zastosowanie

Systemy audiowizualne maja zastosowanie w naszym życiu już od wielu lat. Znacznie ułatwiają one przekazywanie informacji na uczelniach, konferencjach czy w szkołach.
Nie ma takiej osoby w biznesie czy oświacie, która nie potrafiłaby stworzyć prezentacji multimedialnej i jej odpowiednio przedstawić. Wystarczą do tego jedynie odpowiednie sprzęty, takie jak rzutniki czy projektory. Jeśli ma się odpowiedni sprzęt, wyświetlenie obrazu multimedialnego nie jest problemem. Nie trzeba mieć specjalnego sprzętu pomocniczego, jakim są ekrany. Wystarczy do tego odpowiednio duża, biała ściana. Dzięki temu rzutniki czy projektory swobodnie można wykorzystywać również w środowisku domowym. Zarówno rzutniki, jak i projektory, będą miały różne zastosowania. Inne będzie zastosowanie w warunkach domowych, a inne w biznesowych.
W warunkach domowych rzutniki i projektory doskonale sprawdzają się, jeśli odpowiednio przystosuje się pomieszczenie: salę lub pokój multimedialny, gdzie można zainstalować ekran lub przystosować odpowiednio białą ścianę. Oglądając film czy mecz piłki nożnej wyświetlany na białym tle, można poczuć się jak w kinie lub na stadionie bez wychodzenia z domu. Równie dobrze można wystawić ekrany wieczorową porą do ogrodu i wspólnie z rodziną, znajomymi czy sąsiadami delektować się przyjemnością oglądania. Stworzy się niepowtarzalny klimat znanych w Ameryce kin samochodowych. Rzutniki i projektory doskonale sprawdzą się również podczas oglądania zdjęć czy filmów z wakacji – niepowtarzalny efekt gwarantowany. Albumy ze zdjęciami i kamera wideo to już przeżytek. Poza tym rzutniki i projektory w domu zapewniają szereg innych niepowtarzalnych doznań. Można urządzić idealną domową imprezę z konkursem karaoke lub zabawić się grając na konsolach do gier. Możliwości i pomysłów wykorzystania tych sprzętów jest tak wiele, że szkoda tracić czas na zastanawianie się nad kupnem.
Systemy audiowizualne w firmach doskonale sprawdzają się w momencie przedstawiania swojej oferty klientom. Łatwiej jest wyświetlić wykres czy tabelę niż o niej opowiedzieć. Również targi branżowe nabierają kolorów poprzez rzutniki i projektory. Wyświetlana wysoko oferta firmy na pewno przyciągnie wzrok potencjalnego klienta. Ułatwiają one również szkolenia w większej grupie osób. Nie tylko firmy biznesowe preferują rzutniki i projektory, ale także firmy z branży rozrywkowej uatrakcyjniają swoje imprezy animacjami wyświetlanymi przez wielkoformatowe ekrany.

czwartek, 14 lutego 2013

Cło przy imporcie z Chin

Cło przy imporcie z Chin jest tematem bardzo kłopotliwym dla wielu importerów, chcę wyjaśnić w jaki sposób łatwo można obliczyć wysokość cła.
Wiele firm zwraca nie wie jaki sposób dobrze obliczyć wysokość cła, dotyczy to nie tylko nowych firm, które chcą zacząć Import z Chin ale i firm, które już od lat handlują. Przybliżyć chcę jak wygląda sama procedura wprowadzenia towaru do obrotu (zgłoszenie w Urzędzie Celnym).
Pierwszym krokiem jest dostarczenie faktury zakupu i dołączyć tłumaczenie towarów oraz (jeżeli się posiada) wszystkie dodatkowe informację i dokumenty. Dopiero na jej podstawie agencja celna klasyfikuje towar i w naszym imieniu przygotowuje zgłoszenie celne na dokumencie SAD. Potem następuję zgłoszenie w Urzędzie Celnym
Proces weryfikacji zgłoszenia przez Urząd Celny może trwać nawet parę dni roboczych, jeżeli Urząd nie ma żadnych zastrzeżeń dopuszcza towar do obrotu w kraju.
Przed rozpoczęciem importu z Chin warto przyjrzeć się stawkom celnym w celu kalkulacji opłacalności importu z Chin. Stawki możemy sprawdzić samemu w systemie ISZTAR i tak przykładowe stawki celne przy imporcie z Chin wynoszą:
Cło na klucze i kłódki ISZTAR kod towaru 8301100000 – cło wynosi 2,7 %
Cło na wyroby bożonarodzeniowe ISZTAR kod towaru 9505109000 – cło wynosi 2,7 %
Cło na Konsole i urządzenia do gier wideo, inne ISZTAR kod towaru 9504500000 – cło wynosi 0%
W przypadku importu produktów elektronicznych z Chin bardzo często dokonywana jest rewizja przez Urząd Celny – towar zostaję sprawdzony czy nie posiada zastrzeżonych znaków towarowych (np. Apple czy Sony) oraz czy wymaga licencji takich jak np. odtwarzacze dvd bądź produkty odtwarzające format mp3.
Importerowi przysługuję prawo do dokonania rewizji wstępnej przed rozpoczęciem procedury dopuszczenia do obrotu, niestety chińskie firmy są bardzo nieprzewidywalne i zalecamy aby dokonać rewizji wstępnej w celu weryfikacji, czy wszystko jest w porządku, czy ilości są zgodne oraz czy nie ma znaków zastrzeżonych.
Chińskie fabryki często dokładają różne dodatkowe akcesoria, części, podzespoły, które nie widnieją na fakturze a powinny. Nawet w przypadku kiedy nie płaciliśmy za towar to powinny one się znaleźć na fakturze i mieć swoją wartość, od których zapłacimy cło i VAT – w takich przypadkach należy dopisać: No commercial Value – Value for customs only – oznacza to „ Bez wartości komercyjnej – wartość tylko dla Urzędu Celnego”.

piątek, 1 lutego 2013

Przyszłość książki należy do ebooka

Artykuł przedstawia krótki zarys historyczny, jaki przeszła książka od najdawniejszych lat do dzisiaj. Obecna jej rola a rozwój cyfrowych publikacji.

Książka ma bardzo długą i ciekawą historię. Stała się bohaterką wielu ciekawych prac naukowych i badawczych. Na jej rozwój miała wpływ historia i polityka.

Początki książki sięgają czasów starożytnych. Niektórzy uznają, że pierwsze próby zapisywania wiadomości miały miejsce nawet w erze kamienia łupanego. Wtedy to bowiem ludy zapisywały wiadomości na skałach pismem obrazkowym. Z czasem zaczęło tworzyć się pismo: wyrazowe, sylabowe, no i w końcu dzisiejszy alfabet.

Okres starożytności można traktować jako czas, gdy pismo, i oczywiście książka, rozwinęła się najbardziej. Podział ludzi na biednych i bogatych, na rządzących i podwładnych, zmusił tamtejszych urzędników i kapłanów do spisywania wpłat podatkowych, dokonywania spisów ludności itp. To w starożytnym Egipcie powstał  papirus, dziadek współczesnego papieru.

Z biegiem czasu na papier zaczęto przenosić także przepowiednie i historie. Zajmowali się tym jedynie uczeni w piśmie. W starożytności królowie posiadali nadwornych pisarzy i kronikarzy, którzy spisywali w księgi współczesne im wydarzenia. Na szerszą skalę książki pisali mnisi. W tamtych czasach to oni posiadali największe księgozbiory.

Z biegiem lat wymyślono papier, nie był on jednak taki, jak współczesny. Dzieje książki zmienił Jan Gutenberg, wymyślając druk. Od tej chwili historia książki i oczywiście gazety nabrała zawrotnego tempa. Jednak w XXI wieku książka, dzięki internetowi, otrzymała nową twarz. Są nią bez wątpienia ebooki.

Co to jest ebook?
 Ebook to książka w formie elektronicznej, publikacja elektroniczna, po polsku e-książka.  E-książkę kupuje się w formie pliku elektronicznego, który można otworzyć na każdym sprzęcie komputerowym, wyposażonym w odpowiednie oprogramowania. Jest to nowoczesna forma książki, o wiele bardziej dostępna i przyjazna dla środowiska.

Ebooki mają wiele zalet. Po pierwsze są ekologiczne  – książki się nie drukuje, więc nie zużywa się ton papieru, a co za tym idzie, nie wycina się drzew. E-książki to  tanie książki,  ponieważ koszt jej „wytworzenia” jest mały – są one znacznie tańsze od standardowych. Kolejnym plusem jest  minimalna ilość miejsca,  jaką książka zajmuje. Po przeczytaniu nie zalega ona na regale, lecz mamy ją przy sobie w naszym sprzęcie elektronicznym. Dzięki temu zawsze możemy powrócić do interesujących nas fragmentów. E-książki są  lekkie, dlatego też coraz więcej szkół przerzuca się na tę formę – dzieci nie muszą codziennie dźwigać ciężkich podręczników.

Rozwój cyfrowych publikacji

Na przestrzeni lat popularność cyfrowych publikacji znacznie wzrosła. Ludzie chętnie kupują i czytają już nie tylko tanie książki, czyli ebooki, ale coraz częściej decydują się na zakup  cyfrowej prasy.  Wydanie internetowe jest tańsze, bardziej dostępne i z reguły zawiera znacznie więcej informacji niż wydanie standardowe. Ta nowoczesna forma gazety zyskuje sobie w naszym kraju coraz większą popularność.
Ultranowoczesną formą publikacji cyfrowych są  audiobooki.  Książka dźwiękowa, bo tak brzmi polska nazwa tego wynalazku, to nagranie dźwiękowe książki. To nagranie głosu lektora czytającego daną publikację. Jest bardzo nowoczesna forma książki, ale już zdążyła zyskać szerokie grono sympatyków. Ma bardzo dużo zalet, do których zaliczamy nie tylko wszystkie plusy ebooka, ale także możliwość słuchania książki podczas jazdy samochodem, podczas lotu samolotem, podczas domowych porządków itp. Audiobooki służą także osobom niedowidzącym. Mogą one, podobnie jak inni, korzystać z bogatego katalogu literatury, bez względu na ograniczenia, jakie zgotował im los.

Reasumując, stwierdzić należy, że  przyszłość literatury należy do publikacji cyfrowych,  które z pewnością w niedługim czasie zastąpią tradycyjną książkę czy gazetę. Po głębokiej analizie widać, że może to mieć jedynie pozytywny skutek. Nowatorska forma książki zachęci młodych czytelników, z czasem zaskarbi sobie przychylność także tych starszych.

Domena wizytówką firmy

Nazwa domeny stanowi ogromną siłę przyciągania w ebiznesie. Dobra nazwa może stanowić potężne narzędzie do budowania przewagi konkurencyjnej. To jak dobrze nazwać swoją stronę www, aby już na początku dobrze wystartować?
Słowem wstępu
Przy obecnym rozwoju technologii i Internetu coraz więcej aspektów życia przenosi się właśnie do tego medium. Coraz to więcej możliwości daje nam Internet i niektórych rzeczy właściwie nie da się bez niego wykonać. Czasem coraz trudniej wyobrazić sobie życie bez Internetu. W biznesie jest podobnie. Tradycyjny biznes ma się dobrze, ale ma także swoje odzwierciedlenie online. Firmy, biznesy, działalności gospodarcze czy przedsięwzięcia określone jeszcze innymi słowami, każde z nich, a przynajmniej spora część, odnajduje się w Internecie. Nie tylko przenoszą się w stronę działalności online, ale wspomagają się nią. Trudno sobie wyobrazić, że firma nie posiada własnej strony internetowej, choćby w postaci wizytówki czy bardziej rozbudowanego serwisu zawierającego dane adresowe, podstawowe informacje o firmie i ofercie dla klientów. Jest to bardzo wygodne, gdyż potencjalni klienci mogą sprawdzić firmę oraz czy oferowane produkty/usługi odpowiadają powstałym potrzebom, i to bez wychodzenia z domu. Co jest pierwszym istotnym elementem kontaktu klienta z firmą? Zwłaszcza, jeśli firma/marka nie jest znana i jest to pierwszy kontakt? Domena…
Przyjazna domena
Budując biznes online samo stworzenie strony WWW reprezentującej firmę/produkt/usługę, na której będzie opierał się kontakt z klientem, to nie wszystko. Oczywiście jest to wyzwanie, bo trzeba umiejętnie rozlokować elementy układu strony, tak aby każdy spełniał swoje funkcje, nazwijmy je, poznawczo-skłaniające do zakupu. Czyli odpowiednie wykorzystanie treści, elementów multimedialnych oraz innych. Jednak to nie wszystko. Strona musi mieć odpowiednią nazwę, dobry adres. Domena powinna być tak skonstruowana, aby kojarzyła się z marką, z przedmiotem działalności, a jednocześnie była prosta i łatwa do zapamiętania. Dobrym przykładem są domeny jednowyrazowe. Najlepiej, gdy owe słowo daje obraz na podstawę tego, czym zajmuje się dana firma. Wówczas po adresie strony bardzo łatwo sobie skojarzyć, co reprezentuje dana firma czy instytucja. Nie trzeba będzie zachodzić w głowę i głęboko się zastanawiać nad tym, kogo lub co będziemy obserwować. Jedna prosta i krótka nazwa ma pokazać, o co chodzi w danej działalności. Do tego dobrać odpowiedni typ domeny i przyjazny adres jest gotowy.
Jaki typ domeny wybrać?
Oczywiście pl!! Dlaczego? Pl jest chyba najbardziej znaną domeną w Polsce. Spora część internautów nie posiada odpowiedniej wiedzy na temat rodzajów domen i może nie kojarzyć typu fm, info, net czy regionalnych. Najbardziej rozpoznawalna obok pl to oczywiście com. Używając innych niż te dwie domeny narażamy się na utratę sporej części odwiedzających, a co za tym idzie - potencjalnych klientów. A dlaczego tak się może dziać? Są różne sposoby wyszukiwania informacji w sieci. Czasem szuka się tylko pojedynczych wyrazów, a czasem stosuje się pewne kombinacje. Jeśli internauta nie zna nazwy domeny, będzie wykorzystywał wyszukiwarkę i stosował słowa kluczowe. Będą one odpowiadały konkretnej kategorii działalności firm, których poszukuje, np. ogrody, kominki, doniczki, farby, lakiernictwo, mechanika itp. Oprócz poszukiwania wyrazów może stosować kombinację wraz z domeną com czy pl. Nie mając w nazwie domeny tych kombinacji, tracimy część internautów, zwłaszcza tych o mniejszej wiedzy domenowej. Użycie słowa kluczowego w adresie zwłaszcza pod względem pozycjonowania jest kluczowe dla osiągnięcia sukcesu. Jest to niezbędne, gdy liczymy na zwiększenie liczby odwiedzających. Wartościowa domena pl oraz słowo kluczowe powodują, że domena jest łatwo rozpoznawalna. Zastosowanie odpowiedniego pozycjonowania serwisu i budowania przewagi na słowa kluczowe daje większą wartość dla serwisu. Z tym oczywiście jest związana odpowiednia pozycja w wynikach wyszukiwania. Także stworzenie odpowiedniej domeny jest istotną sprawą dla sukcesu w sieci, bo jest o co walczyć.
Na koniec...
Domena spełniająca większość cech dobrej domeny identyfikuje się z prezentowaną marką. Domena pl daje pewną przewagę nad innymi domenami tego typu. Nazwa nie powinna zawierać innych zbędnych wyrazów czy kombinacji cyfrowych, które tylko utrudniają rozpoznawalność domeny. Cechy te stawiają domenę wśród wartościowych i konkurencyjnych domen.

środa, 30 stycznia 2013

Jak rozpocząć prowadzenie e-biznesu, aby uniknąć stresu?

Poszukujesz nowych źródeł dodatkowego dochodu? Myślisz o zarabianiu przez internet? Chcesz prowadzić własny e-biznes? Nie jesteś sam, wiele osób na całym świecie właśnie w biznesie internetowym widzi swoją przyszłość. Internet jest doskonałym miejscem do prowadzenia własnej działalności biznesowej dla kobiet i mężczyzn w każdym wieku.
Jak rozpocząć własny e-biznes i uniknąć niepotrzebnych błędów?
Początki zawsze są trudne. Jeżeli dopiero zaczynasz lub zastanawiasz się, czy warto budować biznes przez internet, to mogę Ci jedynie powiedzieć, że warto. Jedyne, co powinieneś zrobić, to przygotować się do tego, nie działać "na wariata". W dzisiejszych czasach byłoby dużym błędem nie korzystanie z dobrodziejstw internetu przy budowaniu własnego biznesu. Internet daje wręcz nieograniczone możliwości rozwoju Twojego biznesu i to w zaciszu własnego domu.
Prawda jest taka, że prowadzenie własnego biznesu online jest mniej kosztowne niż prowadzenie tradycyjnego biznesu i pozwala na dotarcie do klientów praktycznie na całym świecie. Pozostaje jednak pytanie, czy prowadzenie e-biznesu jest równie stresujące, jak prowadzenie biznesu tradycyjnego? Nie zamierzam Cię okłamywać, że biznes online to same przyjemności i pieniądze płynące wartkim strumieniem na Twoje konto. Tak z pewnością będzie, ale potrzebujesz na osiągnięcie tego trochę czasu. Rozpoczęcie działalności biznesowej w internecie niesie za sobą takie samo ryzyko stresu, jak każdy inny biznes. Jak w takim razie powinieneś się przygotować na przeszkody, które możesz napotkać, budując swój własny internetowy biznes?
Przygotuj się na wszystkie możliwości
Kiedy rozpoczynasz budowanie swojej działalności biznesowej przez internet, bądź przygotowany na rozmaite możliwości. Nie wierz rożnym pseudo "guru", którzy twierdzą, że w siedem dni osiągniesz sześciocyfrowe dochody itp. Przygotuj się na to, że rozwój firmy zajmie Ci trochę czasu. Nie zbudujesz internetowej potęgi w tydzień ani w miesiąc. Jednego dnia będziesz się cieszył z niesamowitych sukcesów, innego może nie być w ogóle efektów. Będziesz się uczył i popełniał błędy. To normalne. Zachowaj pewność siebie i ucz się na własnych błędach. Pamiętaj, że porażki jedynie przybliżą Cię do sukcesu. Następnym razem już będziesz wiedział, co robić w podobnej sytuacji. Najlepszym wyjściem z tej sytuacji jest przygotowanie planu, uwzględnienie ewentualnych przeszkód i nie poddawanie się, gdy one się pojawią.
Nie wierz w niesprawdzone oferty
Przeglądając oferty zarabiania przez internet, przesiej je przez sito. Nie daj się nabrać na oferty, które obiecują "natychmiastowe bogactwo". Zaznaczę raz jeszcze, takie cuda nie istnieją. Dobry biznes internetowy opiera się na sprawdzonych, łatwo powtarzalnych metodach. Żadna z nich nie gwarantuje Ci jednak osiągnięcia dobrych dochodów po tygodniu, miesiącu czy przy wkładzie pracy 5 minut dziennie. Przeszukaj dokładnie internet, dowiedz się wszystkiego, co możliwe na temat firmy, z którą chcesz podjąć współpracę. Zajrzyj na fora internetowe, poczytaj blogi ludzi, którzy już zarabiają przez internet, i wybierz firmę budzącą zaufanie. Najlepiej znajdź osobę, która z daną firmą już współpracuje i zostanie Twoim sponsorem. Taka osoba pomoże Ci budować Twój biznes internetowy, a jak dobrze trafisz, to otrzymasz dodatkowe szkolenia i wszelką niezbędną pomoc, aby ruszyć z miejsca. Przygotuj się na naukę i bądź cierpliwy. Przecież warto uczyć się i tworzyć swój dochód pasywny nawet przez kilka miesięcy, aby potem mieć więcej czasu, przyjemności i pieniędzy. Chyba się ze mną zgodzisz?
 Uważaj na swoje wydatki
Początkowo,  szukając informacji, natrafisz na niezliczoną ilość szkoleń, e-booków i poradników. Nie kupuj wszystkiego, co wpadnie Ci w ręce. Bądź częstym gościem na forach biznesowych, czytaj i pytaj. To świetne miejsca, by poszukać wsparcia, kiedy sobie nie radzisz lub zaczynasz wątpić w powodzenie Twojego biznesu. Zaprzyjaźnij się z ludźmi, którzy już działają w e-biznesie. Poszukaj doświadczonej osoby, z którą mógłbyś podjąć współpracę. Nie rozpamiętuj popełnionych błędów. Każdy je popełnia. Pamiętaj, że każde doświadczenie jest dobre. Jeżeli zdarzyło Ci się kupić coś zupełnie bez wartości, powiedz sobie "trudno, przynajmniej zdobyłem kolejne doświadczenie i będę mądrzejszy następnym razem".
Zacznij budować swój biznes online
Podejmij więc odpowiednie kroki, przygotuj się na przeszkody, błędy i naucz się cierpliwości. Na szczęście w internecie znajdziesz mnóstwo osób, które chętnie podzielą się z Tobą swoją wiedzą i doświadczeniem i pomogą Ci budować Twój własny e-biznes. Zanim zaczniesz, szukaj, ucz się i znajdź kogoś, z kim możesz współpracować. Kogoś, kto pokaże Ci sprawdzone metody, których on sam używa i które Tobie również pozwolą osiągnąć sukces i niezależność finansową.